czwartek, 24 kwietnia 2008

Chwila zejścia

Bruno Ganz sfrunął nad bloki.
Minęła sekunda.
Minęły dziesiątki lat.
To nie Berlin Bruno!
Wiesz, mogłeś się pomylić
Bo do wczoraj były tu Niemcy
Rozbłękitniało niebo pod urokiem jego skrzydeł.
Jest sam.
Jego znajomi wszyscy już upadli.
Zezwierzęcili się.
Zezczłowieczyli.


Brak komentarzy: